Postaw kawę
23 maja 2025

Alarm dla rodziców. Dzieciom brakuje interakcji społecznych

Alarm dla rodziców. Dzieciom brakuje interakcji społecznych

23 maja 2025

Jeszcze niedawno największym zmartwieniem rodzica było to, czy dziecko wróci z podwórka przed zmrokiem. Dziś martwimy się o to, czy w ogóle na nie wyjdzie. W erze smartfonów, YouTube’a i TikToka dzieci nawiązują kontakt ze światem jak nigdy wcześniej — ale nie z drugim człowiekiem. Paradoks cyfrowej rzeczywistości jest bolesny: niby jesteśmy połączeni, a jednak coraz bardziej samotni. Pandemia tylko dolała oliwy do ognia. Nauczanie zdalne, izolacja, brak kontaktów rówieśniczych — to wszystko zostawiło w psychice dzieci trwały ślad. I choć minęło już trochę czasu od lockdownów, skutki dopiero teraz zaczynają być naprawdę widoczne. Brakuje rozmów. Brakuje wspólnych chwil.

Mózg dziecka chce dotyku i głosu, a nie emotek

Rodzice często nie zdają sobie sprawy, jak ogromny wpływ na rozwój mózgu dziecka mają relacje społeczne. Dziś znikają… w ekranie. I siedzą tam godzinami. Cicho, bezpiecznie, bez kontaktu z drugim człowiekiem. „Przecież rozmawia z kolegami na Discordzie” – uspokaja się rodzic. Tylko że to nie to samo. Zabawa z rówieśnikami, wspólne aktywności, nawet konflikty – wszystko to buduje strukturę mózgu. Dzieci uczą się empatii, regulacji emocji, logicznego myślenia. Tego nie da się przeżyć na Messengerze.

Nie chodzi tylko o to, że dzieci są samotne. Chodzi o to, że ich układ nerwowy nie dostaje tego, czego potrzebuje do rozwoju. Według raportu ”Wpływ środowiska na dobrostan dzieci” przygotowanego przez UNICEF, otoczenie, w jakim dziecko dorasta, kształtuje dosłownie jego mózg. Znaczenie ma wszystko: czy mieszka w czystej, czy zaniedbanej dzielnicy, czy sąsiedzi są życzliwi, czy nie, jakiej jakości jest szkoła, opieka zdrowotna i relacje w domu.

Słabe środowisko niszczy obwody neuronalne, ale dobre potrafi je regenerować. Zatem dbałość o najbliższe otoczenie – ludzi, rytm dnia, relacje – to nie fanaberia. To neurologiczna konieczność.

Internet to nie zło, ale dzieci w nim giną

Z danych raportu „Internet dzieci”, który monitoruje obecność dzieci i młodzieży w sieci, wynika, że ponad 50% dzieci w wieku 7–12 lat regularnie korzysta z co najmniej jednego serwisu społecznościowego lub komunikatora przeznaczonego dla starszych. TikTok, Instagram, Messenger, Whatsapp – to ich codzienność. Alarmujące? To jeszcze nic.

W grudniu co trzecie dziecko w wieku 7–14 lat odwiedziło serwis pornograficzny. Tak… Co trzecie. A to wszystko przy jednoczesnym braku realnych relacji społecznych. W świecie, w którym dzieciaki widują znajomych tylko w grze albo na TikToku, nie ma miejsca na prawdziwą rozmowę, zabawę, czy wspólne przeżycia. Mózg dziecka nie dostaje tego, co dla niego najważniejsze: interakcji.

Dziecko nie potrzebuje aplikacji. Potrzebuje… drugiego dziecka

Co z tym zrobić? Zacznijmy od najprostszych rzeczy, takich naprawdę zwyczajnych. Od rozmowy przy śniadaniu, od pytania zadawanego mimo porannego pośpiechu: „Co dziś chciałbyś przeżyć?”. Od spaceru po bułki, który nagle staje się okazją do opowiedzenia, jak wyglądał ich dzień w szkole, albo od wspólnego gotowania, nawet jeśli kończy się to jajkiem na podłodze i mąką we włosach.

Wbrew pozorom dzieci nie potrzebują fajerwerków – potrzebują kogoś, kto patrzy im w oczy, słucha bez przerywania, zadaje pytania, które nie brzmią jak przesłuchanie, tylko jak zaproszenie do rozmowy: „Z kim dziś się śmiałeś?”, „Co cię zdziwiło?”, „Do kogo chciałbyś zadzwonić bez powodu?”. To właśnie z takich codziennych, powtarzalnych drobiazgów buduje się coś bardzo ważnego – relacja. Taka, która nie musi być zawsze poważna i głęboka, ale jest stała i obecna.

A kiedy taka relacja się pojawia, łatwiej zaprosić dziecko do kolejnego kroku – do wyjścia z domu. Dosłownie. Do zmiany scenerii. Czasem wystarczy krótka wycieczka za miasto, a czasem większa wyprawa, która daje okazję nie tylko do zaczerpnięcia świeżego powietrza, ale przede wszystkim do spotkania innych dzieci, innych emocji, innego świata. Bez filtrów i lajków. I to nie musi być coś wielkiego. Nie trzeba zapełniać każdej godziny animacjami ani planować wyjazdu z przewodnikiem w ręku.

– Czasem wystarczy miejsce, które inspiruje – przestrzeń, gdzie dziecko może się roześmiać, pobyć z innymi, zmęczyć się fizycznie i… odpocząć od bycia ciągle „podłączonym”. A kiedy my, dorośli, jesteśmy tam obok – obecni, ale nienachalni – dzieje się coś wyjątkowego. Dzieci wracają do domu nie tylko zmęczone, ale i spokojniejsze. Jakby na chwilę wróciły do świata, w którym wszystko ma sens. Właśnie z myślą o takich chwilach powstał nasz park rozrywki Zatorland – mówi Ewa Chwierut, dyrektor Parku Zatorland.

Parki rozrywki – miejsca, gdzie dzieci naprawdę się spotykają

Znakomitą alternatywą dla świata cyfrowego są rodzinne wycieczki. Ale nie takie „na siłę”, tylko takie, które dziecko naprawdę zaciekawią. I tu pojawiają się rodzinne parki rozrywki, które stawiają nie tylko na frajdę, ale też edukację i integrację.

– Zauważyliśmy, że zarówno dzieci, jak i dorośli naprawdę dobrze się u nas bawią. Tworzymy przestrzeń, która odpowiada na różne potrzeby – są dzieci przebojowe, które od razu chcą obejrzeć wszystkie nasze atrakcje, i są dzieci wrażliwe, które potrzebują czasu, obserwacji. Dla jednych i drugich mamy coś dobrego. W Zatorlandzie dzieci mogą nie tylko zobaczyć poruszające się dinozaury, ale też wejść w kontakt z innymi dziećmi czy animatorami, porozmawiać z innymi osobami, wziąć udział w warsztatach edukacyjnych. A kiedy czują się zmęczone? Są ciche strefy relaksu. Miejsca, gdzie można się schować przed zgiełkiem – dodaje Ewa Chwierut.

I to właśnie jest kluczowe – tworzenie przestrzeni, która nie tylko bawi, ale też pozwala dzieciom nawiązywać kontakt, przeżywać emocje i uczyć się społecznych interakcji w bezpiecznych, dobrze zaprojektowanych warunkach.

Zatorland to jeden z przykładów parków tematycznych, które potrafią wciągnąć dzieciaki bez potrzeby sięgania po ekran.

– Mamy tu nie tylko ruchome dinozaury naturalnych rozmiarów, ale też strefy dla miłośników motoryzacji, mitologii czy owadów. Dzieci mogą nie tylko oglądać, ale też dotykać, eksperymentować, zadawać pytania i – co najważniejsze – robić to wspólnie z innymi. Taka przestrzeń sprzyja integracji nie dlatego, że zmusza do współpracy, ale dlatego, że zaciekawia – podkreśla dyrektor Parku.

W miejscach tego typu dzieci z różnych środowisk, o różnych temperamentach, spotykają się w przestrzeni, która ich angażuje i daje im swobodę. Mogą eksplorować, ale też odpoczywać. Mogą się śmiać razem, ale też na chwilę zniknąć w cichszej strefie, jeśli tego potrzebują. I właśnie taka równowaga – między bodźcem a spokojem, między zabawą a refleksją – jest dziś dla wielu dzieci bezcenna. To nie jest tylko alternatywa dla smartfona. To przestrzeń, w której można naprawdę być razem.

Świat nie zmieni się sam. Ale my możemy zacząć

Nie chodzi o to, żeby od razu zrezygnować z Internetu, urządzeń czy technologii. One są i będą częścią życia. Ale naszym zadaniem jako dorosłych jest pokazywać dziecku świat poza ekranem. Świat, który pachnie popcornem, pachnie lasem, gdzie wchodzi się w błoto, rozwiązuje zagadki, przybija piątki. Czasem wystarczy jeden dzień. Jedna wycieczka. Jedna rozmowa.

Może właśnie jakieś ciekawe miejsce w okolicy lub zaplanowana wycieczka do parku rozrywki okaże się takim impulsem? Bo kiedy dziecko wraca do domu i zamiast opowiadać o grze, mówi z przejęciem: „Mamo, rozmawiałem z dzieckiem z innego miasta i razem szukaliśmy dinozaurów w parku”, to widzimy, że coś się ruszyło. I może wtedy kolejnego dnia samo zrezygnuje z TikToka. Bo świat realny znów zacznie być ciekawszy.

 

Źródło: Materiały prasowe

Patronat medialny

maj 2025

PnWtŚrCzPtSbNd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31

Misja i wizja

Okrakow.pl to serwis tworzony z inspiracji, jakich dostarcza nam Kraków każdego dnia. Trzymamy rękę na pulsie, by dostarczać rzetelne informacje i ciekawe pomysły na spędzanie czasu.

Nasza misja? Być przewodnikiem po życiu miasta – dla mieszkańców i turystów. Na Okrakow.pl znajdziesz najświeższe wiadomości, praktyczne wskazówki oraz wieści ze świata kultury, sportu, finansów, zdrowia i życia Kościoła.

Chcemy, aby każdy odwiedzający naszą stronę czuł się dobrze poinformowany i zawsze na bieżąco z tym, co dzieje się w Krakowie. Odkrywaj miasto z nami!
Dodaj swój artykuł!Patronat Medialny

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Polityka prywatności