Za środowisko mediów, o błogosławieństwo Boże, rzetelność i ciągłe dążenie do prawdy, która wyzwala – w takiej intencji modlił się dziś w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach ks. Łukasz Michalczewski, dyrektor Biura Prasowego Archidiecezji Krakowskiej.
Na początku homilii ks. Michalczewski przywołał fragment wiersza Adama Asnyka „Tęsknota”:
„Patrzą się w ciemne odmęty
Te wielkie ruchome słońca…
I ja miłością przejęty,
Patrzę i tęsknię bez końca”
– Te słowa wyrażają w piękny sposób uczucie, któremu na imię tęsknota. Tęsknota od zarania dziejów towarzyszyła każdemu człowiekowi. Ona budzi emocje, zmienia patrzenie na świat człowieka, czasem niesie nadzieje, lecz czasem i zniechęca – powiedział i dodał, że dzisiejsza Ewangelia mówi nam o tej tęsknocie, którą żył „pierwotny Kościół”.
– Dziś, gdy patrzymy na świat, jest on w całości objęty tęsknotą! Ta tęsknota jest spowodowana oczywiście panującą sytuacją epidemii. Tęsknimy za normalnością, naszymi codziennymi spotkaniami, normalną pracą, w pełni otwartymi kościołami – zauważył.
Kapłan zadał pytanie czym jest tęsknota i za czym ja tęsknię? – Tęsknię na pewno za prawdą w codziennym życiu. Jezus powiedział do każdego z nas „poznacie prawdę a prawda was wyzwoli”. Chcesz być człowiekiem wolnym, żyj w prawdzie! Prawdę jednak tak trudno znaleźć w naszym świecie. Walka o pozycję, szybkość informacji – „zawsze chcę być pierwszy”, gubi wartość prawdy a wyzwala w nas postawę zakłamania i pychy, a co za tym idzie arogancji do ludzi i do wszelkich zasad panujących na świecie. Poznać i żyć prawdą to klucz do szczęśliwego życia. Nie tylko mojego, ale tych którzy na co dzień żyją obok mnie. Dlatego właśnie tęsknię za prawdą – wyjaśnił.
Ks. Michalczewski mówił dalej, że tęskni również za radością. – Ludzie dzisiaj chodzą bardzo smutni. Co nas przytłacza? Problemy, choroba, śmierć kogoś bliskiego, sytuacja materialna, zdrada? Nie ma na to prostej odpowiedzi. Smutek to uczucie w człowieku wywołane emocjami, których nie jesteśmy w stanie ocenić i poznać. Może tego dokonać tylko Chrystus. Na koniec dzisiejszej Ewangelii usłyszeliśmy, że On chce zamienić nasz smutek w radość – Zaufać i oddać wszystko Panu Jezusowi, to klucz do tego by nasz smutek był zamieniony w radość! Właśnie takiej postawy zaufania uczy nas św. siostra Faustyna! Dlatego tęsknię za radością – podkreślił.
Tęsknie za prawdziwą miłością, tą która nigdy nie ustaje! – kontynuował dyrektor Biura Prasowego Archidiecezji Krakowskiej. – Słowo miłość w dzisiejszym świecie traci wartość. I mimo że miłość wiele imion ma, my powinniśmy zrobić wszystko, by w naszym życiu miłość miała na imię Bóg, bo tylko On jest Miłością. I właśnie to Ona uczy nas jakimi powinniśmy być ludźmi, jaka powinna być nasza postawa i relacje względem innych. Dlatego tęsknie za Miłością.
Ks. Michalczewski przywołał fragment „Dzienniczka” św. siostry Faustyny:
„Czekam na Ciebie, Panie, wśród ciszy i milczenia,
Z tęsknotą wielką w swym sercu,
z nieprzezwyciężonym pragnieniem.
Czuję, że moja miłość ku Tobie w żar się zamienia
I jak płomień wzniesie się w niebo w życia końcu”.
Kończąc homilię kaznodzieja życzył: – Niech tęsknota wzbudza nas jeszcze większe pragnienie poznania Boga w ciszy i w milczeniu, który jest Miłością, posyła nam Ducha z darem radości i poznania prawdy o nas samych.
Małgorzata Pabis
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie – Łagiewnikach