Connect with us
fot. zim 2 - Kiedy zakończy się przebudowa al. 29 Listopada?

Kraków Pisze

Kiedy zakończy się przebudowa al. 29 Listopada?

Generalna przebudowa al. 29 Listopada rozpoczęła się pod koniec 2020 roku. Zakończenie prac nad inwestycją planowane było wtedy na jesień bieżącego roku. Dziś wiadomo już, że terminu nie uda się dotrzymać. Na jakie główne trudności napotyka Miasto i wykonawca?
O ile oddanie do użytku odsunie się w czasie? Jak krakowianie radzą sobie z przedłużającymi się pracami i związanymi z nimi utrudnieniami?

Choć oficjalnie obowiązującym terminem zakończenia prac przy al. 29 Listopada nadal pozostaje październik 2022 roku, odpowiedzialny za to zadanie po stronie Miasta Zarząd Inwestycji Miejskich od pewnego czasu przyznaje, że terminu nie uda się dotrzymać. Obecnie prowadzone są już rozmowy z wykonawcą robót dotyczące harmonogramu realizacji tego zadania, a tym samym przesunięcia terminu zakończenia robót – mówi Jan Machowski, rzecznik ZIM. Jaki jest zatem nowy, najbardziej prawdopodobny termin? Mamy nadzieję, że inwestycję uda się ukończyć jeszcze przed Igrzyskami Europejskimi, które zaplanowane są w Krakowie na połowę 2023 roku.

Sytuacja mieszkańców

Nadzieję na szybkie ukończenie robót mają również mieszkańcy. Drogę z północy Krakowa do innych dzielnic miasta muszą pokonywać codziennie, najczęściej w godzinach porannego i popołudniowego szczytu. Co najmniej pół godziny dłużej w każdą stronę – tak Paweł Rymarz, mieszkaniec Prądnika Białego, ocenia dodatkowy czas, który każdego dnia musi spędzać w korku z powodu trwającej przebudowy. Al. 29 Listopada zawsze była zakorkowana, jednak obecnie jest to już naprawdę ciężkie do zniesienia. Pozostaje wierzyć, że przebudowa zakończy się jak najszybciej i że po jej ukończeniu w tej części Krakowa będzie jeździło się po prostu lepiej i wygodniej – konkluduje Paweł Rymarz.

Skąd opóźnienie?

Dzięki łagodnej zimie prace nieustannie trwają. Mieszkańcy zastanawiają się zatem, co wpłynęło na co najmniej kilkumiesięczne opóźnienie, którego już dziś mogą się spodziewać. Wynika to z przyczyn niezależnych ani od wykonawcy, ani samego inwestora – tłumaczy Jan Machowski. Powodem jest brak dostępu do terenu budowy, głównie stref kolejowych na linii nr 95. Do chwili obecnej wykonawca nie posiada zgody na wejście na ten teren. Dodatkowo, podczas prowadzonych prac związanych z przebudową sieci podziemnej wystąpiły kolizje z niezinwentaryzowanymi elementami infrastruktury bądź obiektami budowlanymi, których usunięcie ma wpływ na  postęp prac.

Ujawnione w trakcie robót budowlanych niezinwentaryzowane obiekty nie zostały naniesione na mapy zasadnicze znajdujące się w zasobie geodezyjnym Miasta po zakończeniu wcześniejszych inwestycji. Tym samym projektant nie posiadał wiedzy na ich temat i nie mógł ich uwzględnić podczas prowadzenia prac projektowych rozbudowy al. 29 Listopada.

Niestety, takie sytuacje zdarzają się w Krakowie często, nie tylko w przypadku projektów nadzorowanych przez ZIM. To zjawisko, z którym borykają się zarówno inwestorzy publiczni, jak i prywatni – wyjaśnia rzecznik Jan Machowski.

Przebieg sprawny, choć z utrudnieniami

Sytuacja utrudniająca obecne prace, nie jest pierwszą przeszkodą w przypadku tej inwestycji. Tak naprawdę kluczowe przy rozbudowie al. 29 Listopada okazują się dwa wiadukty, zlokalizowane od siebie w odległości zaledwie trzystu metrów – mówi Jan Machowski. Jeden znajduje się przy ul. Siewnej, drugi bezpośrednio przy samej Kuźnicy Kołłątajowskiej. Pierwszy z wymienionych jest w połowie zrealizowany, pociągi kursują już po jednym nowym przęśle, w przypadku drugiego prace rozpoczną się w czerwcu, kiedy Miasto uzyska dostęp do infrastruktury kolejowej.

Rzecznik ZIM ocenia, że to właśnie wspomniane obiekty kolejowe są z kilku powodów najtrudniejszymi elementami całej inwestycji. Przede wszystkim w ich przypadku jest to zupełnie inny zakres robót niż na pozostałych odcinkach. To, z czym mamy do czynienia tutaj, to nie tylko poszerzenie jezdni i położenie nowego asfaltu, ale również inny rodzaj wykonywanych prac uwarunkowany przez konstrukcje przejazdów kolejowych.

W przypadku wiaduktu przy ul. Siewnej utrudnieniem było również jego usytuowanie pod bardzo ostrym kątem względem jezdni. Miastu udało się jednak uzyskać specjalne odstępstwo od Ministerstwa Infrastruktury, dzięki któremu można było rozpocząć prace. Było to czasochłonne, a jednocześnie niezbędne – bez tego zachodziłaby konieczność przebudowy całej linii kolejowej. Jak mówi rzecznik ZIM jest to jeden z głównych powodów opóźniających uzyskanie decyzji ZRID dla całej inwestycji.

Co przed nami?

Opierając się na słowach rzecznika ZIM-u, należy się spodziewać, że najbliższy rok z perspektywy kierowców poruszających się przebudowywaną al. 29 Listopada nie będzie należał do najłatwiejszych. Wykonawca wchodzi w najtrudniejszy etap prac, w trakcie którego nastąpi spiętrzenie wszystkich trwających robót. Mieszkańców czeka dużo zwężeń i utrudnień w ruchu podobnych do tych, które mają miejsce obecnie na odcinku od Opolskiej Estakady do ul. Powstańców.

Zgodnie z planem, od wiosny wykonawca powinien zacząć budowę drugiego pasa od ul. Węgrzeckiej (sąsiadującej z północną granicą miasta), do ul. Meiera. Po jego ukończeniu to właśnie tam zostanie przeniesiony ruch, który w tym momencie odbywa się istniejącą starą jezdnią. Kiedy to się wydarzy, rozpoczną się prace nad pasem, na którym w tym momencie jeżdżą samochody.

Czy przebudowa rozwiąże problem korków?

Zgodnie z założeniami trwającej przebudowy, kierowcy jadący od strony Warszawy będą dojeżdżać w sposób sprawny i komfortowy aż do Opolskiej Estakady. W tym miejscu napotykaliby na zwyczajowe dla Krakowa korki, ale Władze Miasta liczą jednak na to, że uda się tego uniknąć. Na pewno komunikacja autobusowa będzie tutaj przejeżdżała płynnie, ponieważ przebudowa al. 29 Listopada zakłada utworzenie pasa autobusowego – tłumaczy dyrektor Wydziału Inżynierii Miejskiej, Łukasz Gryga.

Remedium na korki w tej części miasta mają być też pozostałe inwestycje infrastrukturalne, które w tym momencie są realizowane na północy i tuż za granicami Krakowa. Mowa oczywiście o KST na Górkę Narodową i północnej obwodnicy miasta. To właśnie one, wraz z przebudowaną al. 29 Listopada, mają zagwarantować, że z dzielnicy zakorkowanej Prądnik Biały stanie się jedną z najlepiej skomunikowanych części miasta.

Droga S7 zostanie poprowadzona przez Nową Hutę, w związku z czym ruch tranzytowy będzie przebiegał w inny sposób – od strony Węgrzc rozłoży się na sąsiednie węzły drogowe, z wykorzystaniem północnej obwodnicy miasta. Z kolei pętla tramwajowa wraz z parkingiem P+R zostanie zlokalizowana tuż przy al. 29 Listopada, dzięki czemu wjeżdżając do miasta od strony północnej, mieszkańcy w łatwy sposób przesiądą się na komunikację tramwajową zapewniającą priorytetowy przejazd do samego centrum – tłumaczy dyrektor Łukasz Gryga.

Mieszkańcy bardzo liczą na to, że choć nie bez pewnych opóźnień i trudności, trzy trwające równolegle na północy Krakowa inwestycje infrastrukturalne będą gotowe w okolicach połowy nadchodzącego roku. Po latach stania w korkach chcą wreszcie poruszać się tu sprawnie i komfortowo.

Continue Reading
You may also like...

Krakowski Kalendarz Wydarzeń

kwiecień 2024
Nie odnaleziono wydarzeń!
Więcej
To Top